- today
- label Suplementacja
- favorite 0 polubień
- remove_red_eye 741 odwiedzin

W internecie funkcjonuje wiele różnych mitów. W branży suplementów diety bardzo popularny ostatnio temat to lewoskrętna witamina C. Panuje przekonanie, że tylko taka witamina wykazuje właściwości prozdrowotne. Czy jest w tym choć cień prawdy? Czy istnieje lewoskrętna witamina C? Temat wyjaśnia jeden z naszych specjalistów.
Czy istnieje lewoskrętna witamina C?
Odpowiedź jest prosta i pewnie was nie zaskoczy. Otóż nie ma czegoś takiego jak lewoskrętna witamina C. W zasadzie tym zdaniem można zakończyć cały artykuł, jednak z pewnością nie tego oczekujecie. Dlatego zgłębimy ten temat nieco bardziej. Postaram się wyjaśnić jak powstał mit lewoskrętnej witaminy C oraz gdzie w tym sformułowaniu leży błąd. Wyjaśnię też czym jest konfiguracja względna L i D oraz skręcalność właściwa substancji chemicznych. Wszystko to oczywiście w możliwie prosty i przystępny sposób.
Sprawdź też nasz film o witaminie C
Czym są witaminy?
Zanim przejdziemy do obalania mitu lewoskrętnej witaminy C przypomnijmy sobie czym właściwie są witaminy. Witaminy to związki organiczne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Ze względu na swoje właściwości pełnią one szereg rozmaitych funkcji. Biorą udział między innymi w metabolizowaniu substancji odżywczych, a nawet w syntezie niektórych hormonów. Nie sposób w tak krótkim artykule wymienić wszystkie funkcje jakie witaminy pełnią w naszym ciele.
Niezwykle istotnym faktem, który uzupełnia definicje witamin, jest to iż witaminy są dla człowieka egzogenne - to znaczy, że nasz organizm nie jest w stanie syntetyzować ich samodzielnie i musi dostarczać je z zewnątrz np. z pokarmem. Wyjątkiem od tej reguły jest witamina D.
Dowiedz się więcej o witaminie D? Sprawdź nasz film o tym związku >> klik <<
Witamina C
konfiguracja L i D
Żeby zrozumieć skąd w ogóle wziął się błąd określający witaminę C jako lewoskrętną trzeba wiedzieć czym jest sama witamina C. Otóż jest to kwas askorbinowy o konfiguracji względnej L, czyli po prostu kwas L-askorbinowy. Tylko w takiej konfiguracji kwas ten pasuje do naszych receptorów białkowych, rozmaitych transporterów oraz enzymów i ma działanie witaminizujące.
Drugim izomerem przestrzennym molekuły kwasu askorbinowego jest izomer D. Kwas D-askorbinowy nie jest jednak witaminą ponieważ ze względu na swoją budowę nie pasuje on geometrycznie do enzymów. W związku z powyższym tylko kwas L-askorbinowy jest witaminą C. Jednak litera przed nazwą związku nie jest tożsama z kierunkiem skręcania. Poniżej wyjaśniam czym jest skręcalność właściwa.
L nie oznacza lewoskrętny.
Tak tylko kwas L-askorbinowy jest witaminą, tylko on działa na nas w konkretny sposób. Jednak konfiguracja względna, którą określa właśnie litera "L" w nazwie, nie ma związku ze skręcalnością optyczną. A to właśnie za sprawą tej jednej literki prawdopodobnie powstało całe zamieszanie związane z mitem lewoskrętności.
Nie bez znaczenia były też działania założyciela marki VISANTO. Wiele osób uległo propagandzie Jerzego Zięby oraz informacjom zawartym w jego książce pt. "Ukryte terapie. Czego Ci lekarz nie powie".
Co to jest Skręcalność właściwa?
Skręcalność właściwa to wartość wyrażana w stopniach, która określa zdolność substancji aktywnych optycznie do skręcania (odchylania) spolaryzowanej wiązki światła o charakterystyczny dla danej substancji kąt, przy określonej długości fali.
O ile sama konfiguracja względna związku jest dla nas bardzo istotna, tak kierunek skręcania płaszczyzny spolaryzowanego światła nie ma w kontekście tej witaminy większego znaczenia. Żeby było zabawniej witamina C jest prawoskrętna jeśli za kryterium przyjmiemy skręcalność właściwą. Skręca ona bowiem światło spolaryzowane właśnie w prawo, oczywiście umownie w prawo bo wartość, jak już mówiłem, wyrażona jest w stopniach.
Lewoskrętna witamina C nie istnieje
Mając na uwadze wszystko o czym do tej pory napisałem możemy śmiało stwierdzić, że nie ma lewoskrętnej witaminy C ponieważ tylko kwas L-askorbinowy jest witaminą a on skręca wiązkę światła w prawo. Myślę, że temat pod tytułem lewoskrętna witamina C został wyczerpany. Przy okazji możemy rozprawić się z kolejnym mitem czyli z przyswajalnością.
Czy witamina C zawarta w suplementach diety działa gorzej od witaminy występującej naturalnie?
To pytanie pojawia się również bardzo często wśród naszych klientów. W ogólnej świadomości panuje przekonanie, że witaminy zawarte np. w owocach są lepsze, lepiej przyswajalne, silniej działają itp. Czy to prawda?
Powiedzieliśmy już sobie, że witamina C to inaczej kwas L-askorbinowy. Wiemy już też, że jej aktywność biochemiczna wynika z konkretnej budowy przestrzennej tego związku chemicznego. Witamina C zawarta w suplementach diety to dokładnie taki sam kwas L-askorbinowy, jak ten który znajdziemy w papryce, pomidorach, czarnej porzeczce czy też kapuście kiszonej. Nie różni się on zupełnie niczym od tego występującego naturalnie. Chemicznie ten związek jest dosłownie identyczny. Nie działa on zatem ani lepiej ani gorzej od witaminy C, którą znajdziemy np. w pomarańczach.
a co z przyswajalnością...
Wiele osób postuluje, iż witaminy występujące naturalnie są lepiej przyswajalne a to ze względu na pozostałe substancje zawarte w zjadanych owocach. Rzeczywiście jedząc np. pomarańcze poza witaminą C czyli kwasem l-askorbinowym dostarczamy między innymi flawonoidy które również wykazują działanie ochronne dla komórek i mają właściwości przeciwutleniające co potęguje działanie witaminy. Jest to niewątpliwa korzyść i przewaga nad suplementami. Jak dowodzą badania naukowe nie ma to jednak znaczącego wpływu na przyswajalność witaminy C u człowieka.
Sprawdźcie witaminy dostępne w sklepie Doktor-Fit >>klik<<
Jeśli chcecie pogłębić temat przyswajalności zachęcam do zapoznania się z publikacją pt.: Synthetic or Food-Derived Vitamin C—Are They Equally Bioavailable? która ukazała się pod koniec 2013 roku na łamach Nutriens. Link do publikacji >> klik <<
Autorzy nie stwierdzili znaczących różnic w biodostępności między syntetyczną a naturalną witaminą C u człowieka. Zwykle badania które ukazują takowe różnice prowadzone są na zwierzętach. Trzeba jednak mieć na uwadze, że są one w stanie samodzielnie wytwarzać witaminę C, a to może mieć w tym wypadku znaczenie.
Przewaga w stężeniu.
Niewątpliwie lepiej jeść owoce i warzywa niż łykać tabletki, nawet jeśli nie występują różnice w biodostępności między syntetyczną a naturalną witaminą C. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że po stronie suplementów stoi przewaga stężenia. Wyobraźcie sobie, że łykając 1 kapsułkę dostarczacie go tyle, ile zawarte jest w ponad 2kg cytryn.
Syntetyczna witamina C
Dla wielu osób zniechęcający jest fakt iż w suplementach mamy do czynienia z syntetyczną witaminą C. Nie ma jednak powodu do obaw to że związek jest syntetyczny nie oznacza że jest szkodliwy lub że nie występuje w przyrodzie. Syntetyczny to po prostu powstały na drodze syntezy chemicznej. Organizmy żywe również syntetyzują różne związki z odpowiednich substratów. Można zatem powiedzieć że witamina C zawarta w papryce również jest syntetyczna.
Jak powstaje witamina C w suplementach?
Witaminę C produkujemy metodą opracowaną przez Tadeusza Reichsteina z D-glukozy. Działając metodą opracowaną przez tego szwajcarskiego biochemika polskiego pochodzenia jesteśmy w stanie uzyskać wyłącznie izomer L kwasu askorbinowego.
Teoretycznie tą metodą możliwe jest uzyskanie kwasu D-askorbinowego z L-glukozy, ale jest to znacznie mniej opłacalne. Nie musicie mieć zatem obaw, że w suplementach traficie na nieaktywny izomer D. Po pierwsze jego produkcja jest droższa po drugie zgodnie z prawem, jeśli producent używa izomeru D musi być to wyszczególnione w składzie.
Mam nadzieję, że ten artykuł rozwiał Twoje wątpliwości na temat lewoskrętnej witaminy C oraz przyswajalności syntetycznego kwasu L-askorbinowego.
Artykuł przygotował doradca suplementacji w Doktor-Fit, inż. Robert Zielonka. Towaroznawca, absolwent wydziału Nauki o Żywności UWM w Olsztynie w specjalizacji Kontrola i Sterowanie Jakością w Gospodarce Żywnościowej.